Dzisiejsza wizyta Sekretarza Stanu USA, Antony'ego Blinkena, w Polsce nie wyróżnia się znacząco na tle innych wizyt dyplomatycznych wysokiego szczebla. Jednakże, warto zwrócić uwagę na jeden kluczowy aspekt, który rzuca światło na aktualne relacje między Polską, a Stanami Zjednoczonymi.

Antony Blinken odwiedził Polskę w drodze z Ukrainy, aby publicznie przedstawić stanowisko USA oraz przekazać wytyczne polskiemu ministrowi, Radosławowi Sikorskiemu. Jednym z głównych punktów jego wizyty było wyrażenie poparcia przez Stany Zjednoczone dla wejścia Ukrainy do Unii Europejskiej. To stanowisko USA, choć znaczące na arenie międzynarodowej, niekoniecznie pokrywa się z interesami Polski.

W kontekście tej wizyty, można zauważyć, że Polska wciąż pełni rolę, która niekoniecznie odzwierciedla jej potencjał geopolityczny. Zamiast być aktywnym uczestnikiem geopolityki, nasz kraj często postrzegany jest jako tło dla działań innych. W obecnej rozgrywce geopolitycznej jesteśmy bardziej sceną na której inni wygłaszają swoje postulaty niż aktywnym graczem.

Reasumując, obecna sytuacja wskazuje na potrzebę przemyślenia i wzmocnienia naszej roli w międzynarodowej polityce, aby zapewnić, że nasze interesy są skutecznie reprezentowane i chronione. Jednak takie działania nie będą nigdy możliwe z nieprzystosowanymi do wielkiej geopolityki politykami parti okrągłęgo stołu.